Statystyczny Polak zimą przybiera na wadze ok. 3 kg, bo apetyt w tym czasie jest po prostu większy. Na dodatek mniej się ruszamy. Podpowiadamy, co jeść, aby nie przytyć zimą, a jednocześnie zachować zdrowie i dobre samopoczucie.
O tej porze roku należy szczególnie przestrzegać regularnego jadania posiłków. Najlepiej jeść pięć razy dziennie, ale mniejsze porcje. Zawsze zaczynaj od śniadania, bo to najważniejszy posiłek dnia. Zimą powinno być nawet bardziej kaloryczne niż obiad. Jeśli zapomnisz o nim, organizm „zemści się”. W ciągu dnia będzie domagał się dodatkowych kalorii i gromadził zapasy tłuszczyku. Zmniejszy się też twoja zdolność koncentracji i wydajność w pracy.
Kiedy za oknem zimno jedz ciepłe posiłki. Zima to czas gęstych, „konkretnych” i pikantnych potraw. Najlepsze są zupy, które sycą, nie powodując przy tym przyrostu wagi. Są źródłem składników odżywczych (m.in. potasu, fosforu i białka). Mają też właściwości rozgrzewające.
Warto sięgać po kiszonki, bo taka dieta dobrze wpływa na naturalną florę bakteryjną jelit, która oddziałuje na odporność całego organizmu i jest barierą dla zarazków. Doskonale zrobi ci też zjedzenie tłustej, morskiej ryby (łososia, makrelę, śledzia). Zawiera ona kwasy tłuszczowe omega-3 oraz chroniące komórki przeciwutleniacze – witaminy A i E.
Właściwości rozgrzewające mają też przyprawy, takie jak papryka i chili, które zawierają kapsaicynę. Ten składnik - niezwykły alkaloid - pobudza trawienie i powoduje wzrost temperatury ciała. Przyśpiesza też spalanie kalorii. Podobne działanie ma czarny pieprz, imbir i kurkuma.
Nie zapomina o naturalnych antybiotykach, czyli o czosnku i cebuli. W sposób naturalny wzmacniają odporność oraz mają właściwości antybakteryjne i przeciwgrzybiczne. Aby najlepiej zadziałały i dobrze się wchłonęły, trzeba je jednak spożywać na surowo. Właściwości antybiotyczne ma również miód. Pamiętaj tylko, że dodany do wrzątku traci swoje właściwości. Jeśli chcesz nim posłodzić herbatę – przestudź ją.
Fot.:
CC0 Creative Commons, Pixabay.com